Patryk Le Nart

0 KOMENTARZE
113 POSTY
Dyrektor i założyciel Międzynarodowej Szkoły Barmanów i Sommelierów, właściciel Bar Catering i portalu koktajlowego MojBar.pl. Posiada wykształcenie kierunkowe zdobyte w USA i wieloletnie doświadczenie zawodowe w najlepszych lokalach Nowego Jorku. Współtwórca oraz sędzia techniczny konkursów barmańskich w stylu klasycznym i flair. Od lat występuje w roli eksperta, konsultanta, konferansjera. Miłośnik barmaństwa na najwyższym poziomie, znawca wykwintnych alkoholi i właściciel największej w Polsce ich kolekcji.

Va Bene Cicchetti (Warszawa) – recenzja

Nowy warszawski bar w weneckim stylu. Zacznę od tego, iż niestety nigdy nie byłem w Wenecji i w związku z tym, może nie powinienem wypowiadać się...

Rusty Rat (Wrocław) – recenzja

Rozpatrując ten lokal pod względem spójności koncepcji, osobiście uważam, iż nie wszystko tu do końca się klei. Jednak to co najważniejsze i najbardziej się liczy...

Old Fashioned Month z Woodford Reserve. W poszukiwaniu najlepszego Old Fashioned.

Gdzie w Polsce znajdziesz najlepiej smakujący koktajl Old Fashioned?

Winston Bar (Gdańsk) – recenzja

Winston, to jeden z niewielu „butikowych” cocktail barów, które jeszcze możemy znaleźć na polskiej mapie barowej. Większość koktajlbarów jest dużo większych i mają do zaoferowania muzykę na żywo, czy też dania z kuchni – Winston oferuje intymność i kameralność. Powierzchnia baru to trochę ponad dwadzieścia metrów kwadratowych, na których rozstawiono 10 dwuosobowych stolików. Klimat miejsca, jak sama nazwa wskazuje, nawiązuje do londyńskich barów. Na ścianach, w ramkach, podziwiać można sztukę w klimacie: Banksy w Hollywood. Przyciemnione światło, aksamitne kanapy i fotele dopełniają ciepłem klimat tego miejsca.

Zaremba Cafe (Warszawa) – recenzja

Żaden piękny wystrój, unikalna lista trunków, czy wyśmienite koktajle nie spowodują, iż będziemy wracać do danego miejsca. Tym co podświadomie ciągnie nas z powrotem, czy...

Piano Bar (Warszawa) – recenzja

Niestety era Cocktail Barów oferujących wyłącznie ciekawe drinki i bogatą ofertę alkoholową dawno już minęła. Nie wystarczy pomysł na tematyczny bar, ładne szkło i bibeloty....

Charlie w Kinotece (Warszawa) – recenzja

Choć wszelkie znaki na niebie i ziemi nie wskazują na to, że pomysł otwarcia nowego koktajlbaru jest czymś rewelacyjnym, to jednak niektórzy znawcy rynku decydują...

The Hedonist (Radom) – recenzja

Wsiadłem do pociągu i pojechałem na drinka do Radomia… Prawda, że brzmi to jak początek niezłego dowcipu lub dobrze zapowiadającej się, intrygującej historii? Tymczasem, było to...

Stary Browar Rzeszowski – recenzja

Rzeszów nie przestaje pozytywnie mnie zaskakiwać. Za każdym razem, kiedy odwiedzam stolicę Podkarpacia odkrywam coś nowego. Tym razem padło na cocktail bar w Starym Browarze....

Gin – historia powstania, burzliwe dzieje, renesans i powrót na salony oraz czym różni się kraftowy Gin od Genever i London Dry.

Szanowny Czytelniku, jeżeli uważasz, iż pierwszy gin, czyli nalewka z jałowcem, powstał w XVIII wieku w Anglii, to niestety się mylisz. Jeżeli uważasz, że powstał...

Cocktail Culture (Rzeszów) – recenzja

Widok tętniącego życiem i wypełnionego po brzegi młodymi ludźmi Cocktail Baru, zawsze sprawia mi wielką przyjemność. Myślę sobie wtedy, że jest moc, jest przyszłość. Ponownie...

Nocny Portier (Lublin) – recenzja

Dla mnie nazwa tego lubelskiego cocktail baru jest genialna, wpada w ucho, intryguje. Problem w tym, iż po wpisaniu jej w wyszukiwarkę, na pierwszym miejscu...

Krucza Cocktail Bar (Warszawa) – recenzja

Uwielbiam ciepłe wieczory, kiedy ulice tętnią energią, ogródki restauracyjne pękają w szwach, a rozmowy i śmiech bawiących się Gości wywołują efekt tak pozytywny, iż obiekcje...

El Botellon (Warszawa) – recenzja

Kiedy na początku XXI wieku (brzmi trochę jak „w zamierzchłych czasach”, a tak naprawdę chodzi o okres jakieś 15 lat temu) powstawały pierwsze kluby z...

Niewinni czarodzieje 2.0 Powiśle (Warszawa) – recenzja

Właściwie to długo nie wiedziałem, jak ugryźć ten temat; do recenzji zabierałem się jak pies do jeża sądząc, że po pierwszym wielkim szumie miejsce przycichnie...

Elixir (Bydgoszcz) – recenzja

Właściwie to nie mogłem doczekać się, żeby podzielić się moimi wrażeniami z pobytu w bydgoskim Elixirze. Musiał jednak odstać swoje w kolejce ale jego czas...

Parter Whisky Vodka Cocktail Bar (Toruń) – recenzja

Bardzo lubię Toruń, swojego czasu dość często tu wpadałem, ale było to dawno temu, w czasach kiedy alkoholu jeszcze nie traktowałem bardzo poważnie, gdy nie...

Sansara (Bydgoszcz) – recenzja

Może to zabrzmieć nietypowo, ale uwielbiam, kiedy po wejściu do lokalu okazuje się, że niestety nie ma miejsc. Prawda, że brzmi to dziwnie? Jednak dla...

Worek Kości (Warszawa) – recenzja

Nazwa tego cocktail baru natychmiast przykuwa uwagę i jest to fakt niepodważalny. Dla tych, którym nie jest znana twórczość Stephena Kinga, wydawać się może wręcz...

Ink Above (Gdańsk) – recenzja

Nie jestem osobą, która długo się nad czymś zastanawia lub analizuje. Działam dosyć szybko, czasem spontanicznie – z lepszym lub gorszym rezultatem. W tym wypadku...

Craft Cocktails (Gdańsk) – recenzja

Moja koktajlowa mapa Gdańska rokrocznie poszerza się o kolejne przybytki. Podczas niedawnej wizyty w tym jednym z moich ulubionych miast, miałem możliwość gościć w bardzo...

The Ptak i Pies (Szczecin) – recenzja

Nie zrozumie dowcipnej nazwy tego koktajl baru nikt, kto nie zna Szczecina i nazwiska właściciela. Przyznam się, iż nazwa mocno mnie zaintrygowała, choć nie był...

Mała Sztuka (Gdańsk) – recenzja

Rok rocznie jestem pod coraz większym wrażeniem Gdańska. Miasto, przynajmniej, jeżeli chodzi o kwestię gastronomiczną, rozwija się w zawrotnym tempie. Z roku na rok powstają...

Paloma nad Wisłą (Warszawa) – recenzja

Zazwyczaj wchodząc do nowego lokalu najpierw zwracamy uwagę na wystrój, muzykę, czy zaopatrzenie baru (choć w tym ostatnim wypadku może to tylko ja tak mam)...

Ray (Szczecin) – recenzja

Ray to kolejny koktajlbar, który odwiedziłem podczas mojej krótkiej wizyty w Szczecinie. Usytuowany jest w kamienicy w samym środku rozrywkowej części zachodniopomorskiej stolicy. Lokal znajduje...

17 Schodów (Szczecin) – recenzja

To absolutnie nie był przypadek. Z pełną premedytacją zaplanowałem ten wyjazd, kupiłem bilet na samolot i poleciałem do Szczecina sprawdzić, czy „17 Schodów” na prawdę...

Ten Bar (Warszawa) – recenzja

Dwa miesiące lockdownu spowodowanego pandemią koronki i bieżąca sytuacja na pewno nie należą do łatwych. W olbrzymim stopniu odczuli to właściciele wszelkiego rodzaju przybytków gastronomicznych,...

Jamajski rum. Co czyni go tak specyficznym? Jaka jest jego historia? Ile pozostało obecnie czynnych destylarni? Jak pić jamajski rum?

Rum to niezwykła kategoria alkoholi. Z jednej strony jest bardzo powszechny, z drugiej natomiast wciąż pozostaje tajemniczy dla wielu osób. Jego wyjątkowość tkwi w fakcie,...

Movida Cocktail Bar (Kraków) – recenzja

Ktokolwiek z nas kiedykolwiek był w mieście, które stanowi turystyczną atrakcję – a mniemam, że każdemu choć raz się zdarzyło – na pewno zetknął się...

St. John Cocktail Club (Kraków) – recenzja

Właściwie recenzję tego lokalu powinienem napisać w języku angielskim, gdyż z miejsca widać, że targetem jest tutaj zagraniczny turysta. Cóż się dziwić, nie od dziś...

Japońskie bary – niedościgniony wzór, czy chwilowa moda?

Zazwyczaj trawa u sąsiada jest bardziej zielona, a… drinki w obcym kraju smaczniejsze. Czy tak jest z kulturą barową w Japonii, która już od kilku...

„Ekskluzywna restauracja zatrudni barmana, kelnera… agenta CIA”

Jeżeli jesteś profilerem, znanym z książek Bondy czy Lacha, albo zwykłym analitykiem pracującym dla organów ścigania i masz dość pracy w „budżetówce”, zatrudnij się w...

Aura (Warszawa) – recenzja

Spośród lokali ostatnio przeze mnie odwiedzanych, ten wydaje się miejscem najbardziej przytulnym, miłym i ciepłym. Choć prawdopodobnie aura jesienna sprzyja takim odczuciom, to myślę, że...

W Orbicie Słońca (Warszawa) – recenzja

Są takie miejsca, do których wchodzisz i już wiesz, że są trafione w dziesiątkę. Są takie, które w pierwszej chwili nie porywają, ale mają potencjał...

Shoku (Warszawa) – recenzja

Nazwa tego lokalu w języku japońskim oznacza posiłek, a być tutaj, to cieszyć się dobrym jedzeniem w dobrym towarzystwie. Miejsce to tak naprawdę jest orientalną...

Miejscówka (Poznań) – recenzja

Dawno nie było mi tak trudno zabrać się do napisania recenzji lokalu, jak tym razem. Zazwyczaj z miejsca wiem co napisać, a w tym wypadku...

Dash (Poznań) – recenzja

Moda na sekretne, ukryte bary w stylu speakeasy panuje już od dawna, jednak rzadko który z lokali reklamujących się tym stylem tak naprawdę jest sekretny....

Iluzja (Poznań) – recenzja

Nic, co jest zbyt zimne lub zbyt ciepłe w pełni nie odda swojego smaku czy charakteru. Lokal, który jako pierwszy wybrałem do zwiedzenia w Poznaniu,...

Loreta Bar (Warszawa) – recenzja

Kobiety takiej, jak ona brakowało na warszawskiej mapie barowej. Przypuszczalnie, można natknąć się gdzieś na zbliżone stylem do niej, ale nie spotkałem ich, czy to...

Szklarnia (Wrocław) – recenzja

Jeżeli kiedykolwiek miałbym przenieść się do pięknego miasta Wrocław, wizja codziennego odwiedzania tego lokalu na pewno pomogłaby mi w podjęciu takiej decyzji. W barze tym...

Rum Bar (Wrocław) – recenzja

Większość z moich czytelników zna moje motto, które mówi, że jeżeli toaleta jest w złym stanie to na pewno nie skorzystam z usług baru. W...

Lot kury (Wrocław) – recenzja

To będzie krótka recenzja, bo też i moja wizyta w tym barze była dość krótka. W dodatku będzie niepełna, ponieważ nie było mi dane poczuć...

Papa Bar (Wrocław) – recenzja

Za każdym razem, kiedy odwiedzałem ten bar byłem pod niesamowitym wrażeniem wielkości nie tylko lokalu, ale i samego baru. Tym razem nie byłem prywatnie i...

Incognito (Wrocław) – recenzja

Bar ten, choć zlokalizowany przy Placu Solnym, czyli w samym centrum rozrywkowego Wrocławia, nie jest miejscem oczywistym. Gdybym wcześniej nie dostał kilku wskazówek, na pewno...

Małpie Sztuczki (Wrocław) – recenzja

Lokal ten absolutnie przypadkiem był pierwszym miejscem, które odwiedziłem, gdy tym razem przyjechałem do Wrocławia, gdyż po prostu był najbliżej mojego hotelu. Choć w pierwszej...

Czeczotka Cocktail Bar (Kraków) – recenzja

Recenzję tego lokalu powinienem właściwie napisać w języku angielskim, gdyż miejsce to dedykowane jest Gościom zagranicznym. Może nie jest idealnie skrojone na miarę swoich możliwości,...

Bar and Books (Warszawa) – recenzja

Bar and Books. Lokal ten wzbudził we mnie bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony elegancki, ładny i z ciekawym pomysłem; z drugiej zaś, brak w nim...

Sababa (Kraków) – recenzja

Nie ma chyba w Polsce drugiego takiego miejsca, gdzie ulokowanych byłoby tak wiele barów, kafejek czy restauracji jak na Kazimierzu w Krakowie. Jest to niesamowicie...

Cosmo bar (Warszawa) – recenzja

Jeżeli jesteś osobą, która systematycznie odwiedza nowo powstające bary, wydaje Ci się, że jesteś koktajlowym aficionado i że znasz się na alkoholach oraz kulturze barowej, ale jednak...

Scena 54 (Kraków) – recenzja

Nie jestem fanem klubów. Chyba jestem już za stary, a może jeszcze za młody 😉 Tak czy siak, nie kręci mnie ten klimat – karki na...

Mercy Brown Bar (Kraków) – recenzja

Ci, którzy bacznie śledzą naszego Instagrama, a zwłaszcza filmy z miejsca „gdzie król chodzi piechotą”, prawdopodobnie już znają nazwę baru, który ostatnio odwiedziłem. Ci, mniej czujni...

Sailing Poland Cocktail Bar (Warszawa) – recenzja

Jeżeli ktoś nadal uważa, że do sukcesu jakiegokolwiek baru wystarczy ładny wystrój, karta smacznych drinków, czy w końcu komunikatywny i uśmiechnięty personel, to niestety jest...

BackRoom (Warszawa) – recenzja

Kolejny sezon moich barowych „wizytacji” właściwie nie mógł chyba zacząć się gorzej… Ci, którzy mieli przyjemność odwiedzić toaletę tego miejsca, na pewno z mojej zapowiedzi zorientowali się, iż byłem w nowym koktajlowym miejscu stolicy – czyli w BackRoom. Czy źle wspominam pobyt w tym barze? Właśnie nie, i to jest w tym wszystkim najgorsze.

SomePlace Else (Warszawa) – recenzja

O tym barze można by pisać i opowiadać godzinami. Niestety ... kiedyś, bo miejsce to znacznie straciło na popularności, więc poniższy tekst będzie raczej krótki. Może nadal jest to SomePlace Else, lecz już w innym tego zwrotu znaczeniu.

Recenzje barów 2018 – podsumowanie

Jak powszechnie wiadomo, kocham dobre koktajlbary i wszystko to, co wokół nich się kreci, zwłaszcza wyborne koktajle i wysokiej klasy gościnność. Oczywiście, nie jestem w stanie odwiedzić wszystkich miejsc, które bym chciał, jednak do tych, do których było mi po drodze, zajrzałem i starannie wszystko zbadałem. Czas w związku z tym na pewne podsumowanie recenzji koktajlbarów odwiedzonych przeze mnie w Polsce w 2018 roku. Bilans barów hotelowych już niedługo w oddzielnym raporcie.

Bar w Hotelu Warszawa (Warszawa) – recenzja

Na ten hotel czekałem od dawna. Cieszyłem się, iż w końcu ktoś ujrzał ogromny potencjał tego przepięknego, tak charakterystycznego dla przedwojennej Warszawy, wówczas najwyższego budynku Europy. I co? I za przeproszeniem – wielkie NIC!

Trendy 2019, czyli co będzie modne w barach w tym roku?

Odpowiedź na powyższe pytanie jest prosta – wszystko. Barów, klubów, pijalni i wszelakich innych przybytków serwujących alkohol i drinki jest bardzo wiele. W związku z tym zróżnicowanie oferty będzie ogromne. Przewidywanie tego, czego możemy się spodziewać w polskich barach w roku 2019 jest jak wróżenie z fusów, dlatego zawężę swoje spiskowe teorie do najbliższych memu sercu koktajl barów.

Long Bar (Warszawa) – recenzja

Bary hotelowe są dla mnie przede wszystkim kwintesencją tego, jaki powinien być każdy bar – pewną podstawą, „must be” każdego liczącego na sukces koktajl baru, w którym wszystko jest przemyślane, dopracowane i spójne, bez pozostawiania marginesu, jakkolwiek niewielkiego, na błędy. Zasadniczą różnicą pomiędzy regularnymi barami, a barami hotelowymi jest ta, iż te pierwsze w większości skupiają się na swojej indywidualności, pozostawiając w tyle to, co dla tych drugich jest podstawą, za którą je kocham – czyli hospitality. 

+One Bar (Warszawa) – recenzja

Bary hotelowe w obecnych czasach nie mają łatwo. Nie są już tym miejscem wyjątkowym, gdzie idąc można było, przynajmniej choć trochę, otrzeć się o luksus i poczuć jak „światowy człowiek”. Mnogość powstałych, regularnych barów, gdzie przy dobrej muzyce, z kieliszkiem wyjątkowego alkoholu w ręku, podziwiać można kunszt projektanta wnętrz powoduje, iż bary hotelowe stały się … nudne.

Victoria Lounge (Warszawa) – recenzja

Zgodnie z moją dewizą, w ogóle nie powinienem zasiąść przy barze w Victoria Lounge. Sprawa jest prosta: jeżeli łazienka nie do końca jest zadbana, to prawdopodobnie przekłada się to na czystość baru. Jednak w tym wypadku chodzi o bar hotelowy, a łazienka nie przynależy wyłącznie do tegoż baru i korzysta z niej znacznie więcej Gości, niż tylko ci barowi. Prawdopodobnie, co jest regułą w polityce każdego hotelu, personel nie ma dostępu do toalet przeznaczonych dla Gości i w związku z tym nie powinien ponosić odpowiedzialności za jej wygląd i czystość. Ktokolwiek z hotelu odpowiada za stan łazienek, powinien schować głowę w… pisuar – ten jeden, na cztery dostępne, który jeszcze działał.