ArtykułyAlkohol a dieta – Drinki niskokaloryczne cz.I

Alkohol a dieta – Drinki niskokaloryczne cz.I

Umówmy się – w szale mody na dbanie o zdrowe żywienie, ćwiczenia i poprawę tężyzny fizycznej teoretycznie nie ma miejsca na alkohol. „Puste kalorie”, którymi tak straszą nas dietetycy, nie są jednak jedynie zasługą alkoholu! Możemy spokojnie stwierdzić, iż istnieją drinki „light”. Co zatem kryje się pod pojęciem „drink niskokaloryczny” lub wręcz „drink dietetyczny”?

Nie taki alkohol straszny…

… jak go przedstawiają. Zacznijmy od wartości odżywczych napoi wyskokowych w ogólnym tych słów pojęciu. Jeden gram czystego alkoholu etylowego „waży” 7 kcal. Dla porównania – jeden gram tłuszczu to 9 kcal, a białek i węglowodanów – 4 kcal. Zazwyczaj węglowodany, białka i tłuszcze oraz inne wartości odżywcze nie występują w alkoholu, dlatego zyskał on miano „pustych kalorii”. Celowo użyłam tu słowa „zazwyczaj” gdyż wino i piwo zawierają węglowodany, które „przetrwały” proces produkcji i występują naturalnie w napoju w różnych stężeniach.

Wino – niskokaloryczny drink

A i owszem! Wino dość często przewija się w letnich i zimowych koktajlach. Latem chętnie sięgamy po różnorakie szpryce, nisko procentowe kombinacje bazujące na winie stołowym, winie musującym i wodzie gazowanej, Sezon jesienno-zimowy nie może się obejść bez wszelkiego rodzaju wina grzanego z ciepłymi nutami pomarańczy, goździków i cynamonu. Koktajle te mogą być niskokaloryczne, jednak warto zadbać o kilka szczegółów.

Wybieraj wino wytrawne o niskiej zawartości alkoholu. Porcja wina (150 ml) wytrawnego o zawartości 10% to ok. 92 kcal. W przedziale 11,5% -13,5% kaloryka optuje między 120 kcal – 150 kcal/porcja, a 14% dostarczy nam 164 kcal. Im wyższe procentowe stężenie alkoholu w winie, tym więcej kcal nam dostarczy.

Dodatkowo na ilość kcal w kieliszku wpływa zawartość cukru w winie. W winach ekstra wytrawnych z zawartością mniejszą niż 1 g cukru na litr, kaloryka zależy od mocy samego wina. Do porcji wina wytrawnego można doliczyć nawet 6 kcal, półwytrawne dostarczy nam od 10 do 21 dodatkowych kcal, półsłodziak obdarzy nas do 72 kcal więcej.

Co więcej – wina białe są przychylniejsze dla naszych figur. Jeśli sięgniemy po słodkie wina wzmacniane (np. porto) to już mamy 288 kcal w 150 ml! Japońskie wina (np. Umeshu, czyli wino ze śliwek ume) w porcji 150 ml zawierają ok. 80 kcal (!!!), co oznacza, że spokojnie możemy się nimi delektować bez frasunku.

Inaczej sprawa ma się z wermutami. Popularne warianty „bianco” i „rosso”, czyli słodkie wersje ziołowych win wzmacnianych niosą bagaż ok. 130 kcal w 100 ml (do porównania ok. 195 kcal/150 ml)… Raczej daleko im do niskokalorycznych.

Niskokaloryczny szampan, prosecco i spółka.

Chyba na świecie nie ma osoby, która nie przepadałaby za prosecco czy szampanem. Wina musujące typu cava, lambrusco, prosecco czy szampan należą do grupy względnie niskokalorycznych alkoholi. W „musiakach” znajdziemy 65-78 kcal w 100 ml (dla porównania – w 150 ml mamy 97,5-117 kcal). Zasada jest ta sama – wybierajmy wytrawne warianty. W tym celu warto czytać etykiety, żeby wiedzieć, z jakim jegomościem mamy do czynienia. „Brut nature”, „extra brut” czy „brut” są tu wielce porządane. W brew pozorom „extra dry” i „dry” będą miały znacznie wyższą zawartość cukru, „demi-sec” (lub „semi-seco”) i „doux” to już wina musujące uznawane za słodkie.

Czy piwo jest niskokalorycznym napojem?

Jedno półlitrowe jasne piwo może i tak (ok.160-180 kcal), ale doskonale wiemy, jak kończy się wyjście na legendarne jedno piwo 😉 Ponadto, jeśli wybierzemy piwo typu stout kalorie mogą poszybować do 220-250 kcal. Samo piwo – o ile wypijemy jedno – to nie zabójstwo dla figury. Jednak samo piwo wpływa znacząco na pobudzenie naszego apetytu, a co za tym idzie sięgamy po przekąski, najczęściej słone i tłuste. Syrop do piwa to kolejne niepożądane kalorie.

Tu po raz kolejny warto czytać etykiety, jeśli mamy taką możliwość. Na diecie unikać należy wszelkich piw, które w nazwie zawierają słowo „mocne” – mocna jest też ich kaloryczność, ze względu na zwiększoną zawartość alkoholu.

Piwo bezalkoholowe zdaje się być sprzymierzeńcem szczupłej sylwetki – w 100 ml znajdziemy ok.20-30 kcal (100-150 kcal/500 ml). Niska kaloryka wynika z pozbawienia go alkoholu, ale uwaga – smakowe warianty zawierają soki i syropy owocowe, które potrafią przebić „klasyczne” wersje piw.

„Fit” zwycięzca

Absolutnie królem, który może się pochwalić najniższą cyfrą w rubryce „kalorie” jest… cydr! W 100 ml znajdziemy ok. 30-35 kcal, co w porównaniu do piwa da nam 150-175 kcal w tradycyjnym kuflu/szklance 500 ml. Umówmy się, na jednym na pewno się nie skończy 😉

Podsumowując: jak wina, to najlepiej białe i wytrawne, jak piwo – jasne i delikatne, dobrym rozwiązaniem będzie romans z cydrem lub wybór piwa bezalkoholowego.

Propozycje drinków niskokalorycznych

Klasyczny szpryc (Kcal 80-164 kcal)

Potrzebne składniki:

  • 150 ml wina wytrawnego/wina ze śliwek ume (np. Choya)
  • 100 ml wody gazowanej

Sposób przygotowania:

Kieliszek do wina wypełnij lodem. Wlej wino, uzupełnij wodą gazowaną. Delikatnie zamieszaj. Do dekoracji możesz użyć dwóch – trzech plastrów cytryny lub pomarańczy i szczytu mięty.

Torino Rickey (Kcal ok. 90 kcal)

Potrzebne składniki:

  • 60 ml słodki czerwony wermut
  • Pół limonki
  • 100 ml wody gazowanej

Sposób przygotowania:

Wysoką szklankę wypełnij lodem. Wlej wermut, wyciśnij limonkę i dodaj wodę gazowaną. Delikatnie zamieszaj. Udekoruj ćwiartką limonki.

Mimosa (Kcal: ok. 120 kcal)

Potrzebne składniki:

  • 60 ml przecedzonego świeżo wyciskanego soku pomarańczowego
  • 120 ml wino musujące

Sposób przygotowania: 

Do kieliszka do szampana nalej do 2/3 wysokości schłodzone wino musujące. Kiedy piana opadnie delikatnie wlej sok pomarańczowy.

Podobną wartość kalorii będzie mieć zmiksowana świeża brzoskwinia połączona z winem musującym.

Radler (Kcal: w zależności od użytego piwa ok. 100-120 kcal)

Potrzebne składniki:

  • 250 ml schłodzonego piwa jasnego 4,5%
  • 150 ml woda gazowana
  • 40 ml sok z cytryny
  • 20 ml syrop z erytrolu (1:1)

Sposób przygotowania: 

Erytrol rozpuść w gorącej wodzie w równych proporcjach. Odstaw do ostygnięcia.
Do dużej szklanki do piwa/kufla wlej zimne piwo, wodę, sok z cytryny i syrop. Delikatnie zamieszaj. Opcjonalnie możesz dodać miętę, aby drink był bardziej rześki.

Angelika Leśniewicz

Angelika Leśniewicz
Angelika Leśniewicz
Barman, absolwentka Międzynarodowej Szkoły Barmanów i Sommelierów. Zanim trafiła na stołeczne salony zbierała doświadczenie w nadmorskich kurortach i Gdańsku w hotelach, klubach i restauracjach. Cztery lata fizyki technicznej zrobiła w dwa dni ;) Przez długi czas związana była z warszawskim cocktailbarem Kita Koguta, obecnie kieruje barem w Niewinnych Czarodziejach 2.0 na Powiślu. Od 2019 r wykładowca i trener w MSBiS. Konkursowo zadebiutowała w 2019 r w World Class Competition, gdzie dostała się do top 30. polskich barmanów jako najmłodsza uczestniczka. Mol książkowy, miłośniczka czekolady, tatuaży i dobrego Old Fashioned. Gaduła jakich mało, pragnie, aby goście odwiedzający ją w lokalu czuli się jak w domu.

Obserwuj nas:

15,622FaniLubię
25,682ObserwującyObserwuj
179,000SubskrybującySubskrybuj

Najnowsze: